Dzisiaj mam dla Was propozycję na pyszną, kolorową, wiosenną sałatkę z łososiem. Moja słabość do tej królewskiej ryby przekłada się na sporą przewidywalność mojego menu i dlatego dzisiaj, po raz kolejny wylądowała ona na moim stole i blogu. Dobrze przynajmniej, że to od łososia jestem uzależniona, a nie od frytek i fast foodów!
Składniki na 1 sałatkę:
- 2 garści mieszanki sałat,
- 2 rzodkiewki,
- 2 łyżki kremowego sera koziego w kawałku,
- 100 g łososia wędzonego na ciepło,
- 1/4 czerwonej cebuli,
- 1 łyżka pestek granatu,
- 1 łyżeczka orzeszków piniowych,
- 1 łyżka oliwy z oliwek,
- odrobina cytrynowego octu balsamicznego.
Przygotowanie:
Sałatę umyć i odwirować. Rozłożyć na talerzu. Rzodkiewkę pokroić na drobne plasterki, cebulę posiekać na cienkie piórka i dodać do sałaty. Wkruszyć ser kozi, a łososia oderwać widelcem i ułożyć na sałatce. Posypać pestkami granatu i orzeszkami piniowymi. Skropić oliwą z oliwek i octem balsamicznym.
U nas na stole zagościły już pierwsze wiosenne dekoracje - świeże owoce, tulipany, wesołe serwetki i zielone ozdoby, wiszące z abażurów nad stołem. Dzięki temu, nawet w pochmurne dni czujemy się naładowani pozytywną energią, którą dają nam kolory. Przez otaczanie się wesołymi przedmiotami i my jesteśmy weseli. Barwy wpływają na nasze samopoczucie i aktywność. Niektóre mogą stymulować do działania, a inne usypiać, drażnić i odbierać energię. Uważajmy, szczególnie przy wyborze koloru ścian (może czarny to nie najlepszy pomysł do pokoju dziennego?) i tapet. Tych zmian nie da się aż tak szybko odwrócić. Najbezpieczniejszym wyborem jest oczywiście biel. Ta może być jednak nudna i zachowawcza. Jeśli już decydujemy się na nią, szalejmy z dodatkami, wzorami i kolorami akcesoriów - ostatecznie nikt nie chce mieszać w szpitalu.
Pamiętam, kiedy my wybieraliśmy kolory ścian. Staraliśmy się wybierać stonowane odcienie, które dobrze współgrałyby z
kremowym piaskowcem, bielą i brązem. Postanowiłam przełamać nieco
śmietankowe ściany zgaszonym, brudnym brązem. Jakie było moje
zdziwienie, kiedy ściany okazały się być właściwie... fioletowe.
Podobnie było z malowaniem garderoby, która wyszła dwadzieścia razy
ciemniejsza, niż faktycznie powinna. Na szczęście przy kolorze elewacji
nie daliśmy się już zmylić i celowo wybraliśmy jaśniejszy odcień, który i
tak wyszedł wyraziście i nienudno.Teraz wszyscy są zadowoleni, a dom
wygląda fantastycznie.
Nawiązując do przepisu, to sałatka z łososiem jest częścią mojego w miarę zdrowego jadłospisu, który ułożyłam sobie na dzisiaj. Postanowiłam zaostrzyć nieco dietę i pozbyć się części zdrowych, ale nieco grzesznych przyjemności. Moje dzisiejsze menu to:
Późne śniadanie
Płatki żytnie bio, namaczane przez noc w wodzie z tarkowanym jabłkiem, 200g serka greckiego lekkiego, łyżką miodu i 5 orzechami pecan.
Wczesny lunch
Sałatka z łososiem z powyższego przepisu.
Lekki deser
Mus z mango (przepis wkrótce).
Wczesna kolacja
Dwa małe kawałki długo pieczonej wieprzowiny z łyżką sosu winnego, 50g kaszy gryczanej i łyżką grzybków marynowanych.
Wieczorka przekąska
Mała sałatka caprese i 2 cienkie wafle ryżowe.
Nieco dziwna, przesunięta pora posiłków wynikła stąd, że wstałam dzisiaj nieco później, niż zwykle, a śniadanie zjadłam praktycznie już w porze I przekąski. Poza tym chodzę spać dość późno i po wczesnej kolacji, wieczorem, czułabym się głodna. Nieprawdą jest, że ostatni posiłek należy jadać o 18 czy 19. Jego porę należy dostosować do godziny, o której normalnie kładziemy się do łóżka. Spokojnie możemy pozwolić sobie na późniejszą kolację, jeśli po posiłku będziemy na nogach jeszcze minimum 2 - 3 godziny. Generalnie, zawsze powtarzam wszystkim, że unikanie lub omijanie kolacji jako sposobu na redukcję wagi jest ogromnym błędem. Nasza przemiana materii nie dostaje pobudzającego bodźca i zwalnia. Organizm stara się też na siłę zmagazynować przyjęte dotychczas jedzenie, w obawie przed długim niedostarczaniem pożywienia. Poza tym, po długiej przerwie między posiłkami, nasze wystraszone ciało może zaabsorbować z kolejnej potrawy więcej, niż powinno.
To, czego jednak powinniśmy unikać wieczorem to cukry. Darujmy sobie owoce, a już w ogóle zapomnieć należy o słodyczach i deserach - na nie miejsce było przed południem lub najpóźniej wcześnie po obiedzie.
To, co także działa na naszą korzyść to fakt, że wiosną przestrzeganie zdrowej diety staje się łatwiejsze. Wszędzie dookoła nas są świeże owoce i warzywa, a słońce i temperatura odbierają nam apetyt na ciężkie i tłuste jedzenie. Wystarczy przestrzegać kilku prostych wskazówek, aby poczuć się świeżo, lekko i zdrowo.
- Zamień napoje farbowane i gazowane na wodę, herbatę, świeżo wyciskane soki. Pij dużo. Niech ciągłe picie stanie się Twoim znakiem rozpoznawczym!
- Zjadaj ok. 75% porcji, którą spożywasz obecnie. Często ulegamy łakomstwu i zjadania zbyt wiele. Warto przed dokładką zrobić sobie 10 minut przerwy, aby zweryfikować, czy jest nam ona niezbędnie potrzebna, czy to jedynie kaprys.
- Poszukaj dobrych zamienników - zamień chleb pszenny na pełnoziarnisty, majonez na jogurt, ciastka maślane na te owsiane. Dzięki temu krok po kroku, prawie niezauważalnie możesz wykluczyć wszystkie tuczące produkty.
- Ruszaj się! Aktywność fizyczna jest najistotniejszym elementem dbania o siebie. Podkręca metabolizm, który spala tłuszcze nawet do 24h po treningu!
- Usuń z kuchni niezdrowe produkty, które mogłyby Cię kusić (słodycze, wysoko przetworzona żywność, słodzone napoje). Dzięki temu, będziesz mieć pewność, że na pewno po nie nie sięgniesz.
- Nie omijaj posiłków, nie głódź się, doprowadzi to tylko do spowolnienia metabolizmu i odkładania się tłuszczu, a przecież nie o to Ci chodzi?
- Przestań na siłę liczyć kalorie! Jeśli lubisz matematykę, to śledź ilość białka, węglowodanów i tłuszczów w posiłkach oraz indeks glikemiczny.
- Obserwuj swoje ciało, jego reakcje, zmiany w nim zachodzące i ciesz się sukcesami, żyj zdrowo z uśmiechem na ustach :)
Pyszna, zdrowa, kolorowa, czyli idealna! Idealnie trafiłaś w mój gust :)
OdpowiedzUsuńjaka cudowna sałatka! Zdrowa i pyszna!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zdrowego jadłospisu, ja mam zbyt wiele pokus. A sałatka przywołuje wiosnę!
OdpowiedzUsuńCo tam przewidywalność! Ważne, że ryba smaczna. Zresztą, u mnie też pojawia się często.
OdpowiedzUsuńŁosoś z kozim serem. Idealne połączenie; )
OdpowiedzUsuńSałatki z łososiem są świetne na wiosenny lekki obiad :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka po 17 nic nie jadła, bo przecież utyje-a jakoś nie chudła. Ja bym padła z głodu, kolację jem po 20 i jakoś nadwagi nie mam, raczej problem w drugą stronę ;)
lekka i wiosenna sałatka, smaki dobrze zgrane:)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i na pewno tak też smakuje! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie sałatki . Smaczna i kolorowa
OdpowiedzUsuńZjadłabym taka sałatkę :) Super i zdjęcia tez świetne :))
OdpowiedzUsuńSałatka, która z miejsca stałaby się jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńuzależnienie od łososia popieram:) a jeśli chodzi o rady-najbardziej do mnie przemawia zmniejszenie porcji-fakt, mamy tendencję do jedzenia więcej niż tak naprawdę nasz organizm potrzebuje...
OdpowiedzUsuńO matko jakie zdjęcia! nie musisz nic pisac! ja jakbym to zobaczyła na żywo wchłonełabym razem z talerzem!
OdpowiedzUsuńSałatka przepiękna i przepyszna :D Jeszcze nie jadłyśmy sałatki z granatem :)
OdpowiedzUsuńSałatka świetna i jak zwykle rewelacyjne zdjęcia ! A te gruszki ! Zawsze uważałam, że są doskonałym obiektem do fotografowania i malowania :)
OdpowiedzUsuńWspaniała sałatka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co z łososiem, pycha:) i jak zwykle fotki przepiękne:)
OdpowiedzUsuńtakie sałatki szybko znikają bez śladu :)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda pysznie i cudne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda pysznie i cudne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńŁososia nie jadam, ale pozostałe składniki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŁososia nie jadam, ale pozostałe składniki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się ta sałatka, jest totalnie wiosenna i nastraja pozytywnie: )
OdpowiedzUsuńPysznie, zdrowo, kolorowo i co najważniejsze różnorodnie - uwielbiam takie dania :)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
Sałatka iście wiosenna kolorową, smaczna i zdrowa mniam...
OdpowiedzUsuńPyszności w cudownej kolorystyce, no i oczywiście w przyjemnym otoczeniu wszystko smakuje lepiej :) zapominamy jak klory się zmieniają pod wpływem światła, inaczej wyglądają o wschodzie a inaczej wieczorem i to jest cudowne. A tak naprawdę biel na ścianach nigy nie jest zupełnie biała bo "podkrada" odcienie z otoczenia i wcale nie musi być nudna. pozdrowionka
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco, czasami robęi bardzo podobną sałatkę i jest to rozkosz dla podniebienia ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też szybko zniknęłaby taka sałatka :)
OdpowiedzUsuńU mnie też szybko zniknęłaby taka sałatka :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo świeżo i jest tak kolorowa - idealna na posiłek w taki ciepły dzień jak dziś. ^^
OdpowiedzUsuńmniam bardzo fajna wiosenna sałatka :) i do tego mój ulubiony łosoś :)
OdpowiedzUsuńWiosenna, kolorowa i bardzo zdrowa :)
OdpowiedzUsuń