To danie to moja deklaracja: uwielbiam czosnek! Dla niektórych niezrozumiała i zupełnie nie do przyjęcia. Dla wszystkich, którzy nie podchodzą tak entuzjastycznie do czosnku polecam zredukować jego ilość o połowę lub całkiem go wykluczyć. Niezależnie od jego obecności ryba po upieczeniu będzie delikatna i po prostu pyszna. Gwarantuję, że zachwyci każdego! Towarzystwo sałatki z marynowanej papryki halibut zawdzięcza mojej cioci, która pokazała mi jak w 3 minuty przyrządzić przekąskę, która może stanowić doskonałe tło dla wielu potraw.
Składniki na 4 porcje (195 kcal każda):
- 0,5 kg świeżego halibuta bez skóry,
- 5 ząbków czosnku,
- mała cytryna,
- sól,
- pieprz,
- igiełki rozmarynu,
- suszona papryczka chilli,
- słodka papryczka,
- kumin rzymski.
Sałatka:
- słoik papryki marynowanej w occie,
- 1 cebula,
- 1 łyżka oliwy z oliwek,
- sól,
- pieprz.
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik na 175 stopni. Halibuta myjemy, suszymy, porcjujemy. Przekładamy go na tackę do grillowania i przyprawiamy solą, pieprzem, papryczką i kuminem. Wcieramy w niego dokładnie utłuczony czosnek. Filety nakłuwamy rozmarynem i chilli. Na koniec kładziemy po dwa plastry cytryny na każdy kawałek ryby. Wkładamy do piekarnika, pieczemy około 15 minut.
W trakcie pieczenia przygotowujemy sałatkę. Paprykę dobrze płuczemy, kroimy na cienkie paski. Cebulę siekamy na wiórki i dodajemy do papryki, doprawiamy solą i pieprzem. Polewamy oliwą. Odstawiamy do lodówki.
Cooo... czemu nie ma zadnej rymowanki o halibucie na koncu posta ? ;( :P
OdpowiedzUsuńTo danie trafia prosto w mój smak. Halibuta i paprykę uwielbiam. Zajrzyj do mnie - mam rewelacyjny przepis na paprykę w miodzie :) http://to-tylko-blog.blog.pl/category/przetwory/
OdpowiedzUsuń