Pamiętacie takie dni w których po wstaniu (zdecydowanie za późno) leniwie wleczecie się do kuchni, oczywiście jeszcze w szlafroku? Jeśli nie, to długi weekend jest idealną okazją do przypomnienia sobie zalet późnego śniadania i to w łóżku! Po ładnej wiosennej pogodzie nie ma śladu, miło przynajmniej mieć ją na talerzu.
Składniki na 3 porcje (300 kcal każda):
- 2 szklanki makaronu pełnoziarnistego penne,
- 250 g chudego sera białego,
- duża garść truskawek,
- 1/3 żółtego melona,
- 2 łyżki mleka,
- łyżka miodu,
- mięta.
Przygotowanie:
Makaron gotujemy al dente. Melona obieramy ze skóry, kroimy. Truskawki myjemy i ćwiartujemy. W osobnej misce rozgniatamy widelcem biały ser z dodatkiem mleka i miodu. Ugotowany makaron rozkładamy równomiernie między talerze na zmianę z owocami i masą serową. Dekorujemy miętą.
Takie śniadanie dostaje ode mnie 5 z plusem. Pyszne, zdrowe, gotowe w 15 minut. Ma wszystko, co powinno mieć wzorowe breakfast.
Natomiast na surową naganę i publiczną krucjatę zasługuje autorka poniższego zdjęcia i ciasteczek na nim. Tutaj dziękuję mojej ukochanej przyjaciółce za ciągły doping w zdrowym odżywianiu... Każda wiadomość od niej jest skażona tego typu jak obrazkami. Otwieranie mms-a jest jak otwieranie puszki pandory. Jedyne czego nie można jej odmówić, to fakt, że wygląda to na prawdę apetycznie. Stokrotne dzięki.
Koza ;) ?
OdpowiedzUsuńoczywiście! :<
UsuńKurcze lubię sałatki owocowe a takiej jeszcze nie robiłam. Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie do łózka to ja też bym chciała :-)
OdpowiedzUsuńzjadłabym taką sałatkę z chęcią!
OdpowiedzUsuńoooo, coś zdecydowanie dla mnie!
OdpowiedzUsuń