Królik to jedno z tych mięs, które często wspominamy z nostalgią i zostawiamy gdzieś w przeszłości w przepisach babci Anielki. Czasem jednak warto je odkurzyć i przypomnieć sobie, jak przyrządzić wyśmienitego królika w winie, z chrupiącą skórką.
Ten nasz wyszedł świetnie - trochę dekadencko, trochę nowocześnie.
Składniki na 6 porcji (ok. 420 kcal porcja):
- 1 tusza królika,
- 200 g suszonych śliwek,
- 80 g boczku wędzonego (naturalnie!),
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- 1/2 l bulionu warzywnego,
- 300 ml czerwonego wina,
- 2 liście laurowe,
- kilka gałązek świeżego rozmarynu (plus do podania),
- 1 łyżeczka tymianku,
- 1/2 łyżeczki cynamonu,
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej,
- świeżo zmielony pieprz.
Przygotowanie:
Królika umyć i podzielić na kilka części (dzięki temu będzie nam go łatwiej równomiernie i szybko upiec. Do dużego garnka z grubym dnem lub naczynia żaroodpornego wlać oliwę i włożyć gałązki świeżego rozmarynu. Podgrzewać przez chwilę na średnim ogniu. Dodać mięso. Smażyć przez około 10 - 15 minut z obu stron. Posolić i popieprzyć. W międzyczasie na osobnej patelni usmażyć pokrojony w małe plastry boczek. Dodać go do królika. Potrawę zalać bulionem i winem. Dodać suszone śliwki i przyprawy. Dusić pod przykryciem około 2 godziny, aż mięso będzie delikatne. Podawać posypane świeżym rozmarynem.
Królika kocham, uwielbiam, wielbię... w tej postaci nie jadłam, wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńKusisz :)
Pozdrawiam Ilona