Śniadaniowe placki powstały z ostatków mojego niekończącego się zapasu musu dyniowego. Były wynikiem eksperymentu, ale jak się okazuje bardzo owocnego. Placuszki mają śliczny kolor, są puszyste i delikatne, a na zewnątrz chrupiące. Można podawać je na słodko z ricottą i marmoladą lub owocami, prażonymi orzechami, masłem orzechowym czy syropem klonowym.
Składniki na 5 dużych placuszków (140 kcal każdy):
- 7 łyżek musu z dyni,
- 6 łyżek mąki ryżowej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 jajko wiejskie,
- szczypta soli morskiej.
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia, dodać mus z dyni, jajko i sól. Wszystko dokładnie wymieszać. Smażyć na oliwie lub maśle klarowanym na średnio rozgrzanej patelni na złoty kolor.
Same placuszki nadają się także na obiad. Wtedy podaję je z serem kozim, figami i kasztanami
lub szynką serrano, rukolą i parmezanem.
Natomiast dzięki powolnemu smażeniu placków na lekko natłuszczonej patelni, będziemy mieli pewność,
że są gotowe w środku i kusząco złote (i chrupiące) na zewnątrz!
Świetny pomysł!!
OdpowiedzUsuńi u mnie zalega mus wiec czas zużyć :)
OdpowiedzUsuńjakie puszyste i wyrośnięte! idealne dla takiej dyniowej fanki jak ja :)
OdpowiedzUsuń