Wychodząc dzisiaj w pośpiechu z domu, wyjęłam kawałek zamrożonej wołowiny z lodówki. W pierwotnym zamyśle miał być z niej gulasz, ale przesycona ostatnim maratonem ciężkich dań jednogarnkowych, zdecydowałam się na coś innego - kuchnię orientalną. Chciałam zrobić coś a la chińskie mięso w sezamie i szperając po internecie natrafiłam właśnie na wołowinę po mongolsku. Bardzo prostą i szybką do zrobienia, a do tego miałam wszystkie składniki. Zainspirowana pomysłami, stworzyłam moją własną wersję mongolian beef. Wyszła rewelacyjnie!
Składniki na 3 porcje (po 430 kcal):
- 450 g wołowiny,
- 4 łyżki mąki kukurydzianej,
- 6 łyżek oliwy z oliwek,
- 3 łyżki sosu sojowego,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 łyżeczka imbiru w proszku lub świeżego,
- 1 łyżka skórki z cytryny,
- 1/4 szklanki wody,
- 4 łyżki brązowego cukru,
- 2 łyżki sezamu,
- szczypiorek.
do podania: biały ryż
Przygotowanie:
Ryż ugotować i odstawić. Sos sojowy, 1 łyżkę oliwy, czosnek przeciśnięty przez praskę, imbir, skórkę cytrynową, cukier i wodę wymieszać w dużej misce. Podgrzewać na wolnym ogniu aż sos nieco zgęstnieje, a cukier dokładnie się rozpuści (około 10 minut). Wołowinę pokroić w drobne paseczki i dokładnie obtoczyć w mące kukurydzianej. Smażyć na pozostałej oliwie z każdej strony. Usmażone mięso osączyć na papierowym ręczniku z oleju. Gotową wołowinę wymieszać z sosem. Podawać z ryżem, sezamem i szczypiorkiem.
Lubie tą kuchnię.
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle mongolskiej kuchni, jeśli jest cała taka jak to danie, to zapowiada się naprawdę nieźle.
OdpowiedzUsuń