Kto mógłby dobrowolnie oprzeć się pysznym, cynamonowym płatkom na śniadanie? Pamiętacie Cini Minis? Może nadal je jadacie albo dajecie swoim dzieciom na śniadanie? Jeśli tak, uważajcie. Płatki śniadaniowe są zazwyczaj ogromnym źródłem cukru, niekoniecznie ukrytym na etykiecie pod nazwa "cukier". Najlepiej zrobić swoje własne płatki. Dzięki temu sami kontrolujecie smak i skład płatków i przede wszystkim - wiecie, co naprawdę jecie.
Składniki na ok. 15 porcji:
Płatki:
- 1 i 1/4 szklanki mąki orkiszowej białej*,
- 1 i 1/4 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej,
- 2 płaskie łyżeczki sody**,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- 1/3 szklanki oleju kokosowego,
- 1/2 szklanki ksylitolu,
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
- 2 łyżki miodu,
- 1/2 szklanki maślanki.
Polewa:
- 1 łyżka tłuszczu kokosowego,
- 1/8 szklanki ksylitolu,
- 1 łyżeczka cynamonu.
* - jeśli nie mamy mąki orkiszowej możemy zastąpić ją mąką pszenną - białą i pełnoziarnistą, w tych samych proporcjach,
** - dwie łyżeczki sody dają relatywnie wyraźny posmak, jeśli jest on dla Was uciążliwy, użyjcie tylko 1 łyżeczki sody.
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać na 175 stopni w trybie góra - dół. Dwie blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Wymieszać wszystkie suche składniki. Dodać rozpuszczony olej kokosowy, miód, ksylitol i maślankę. Wyrabiać ciasto przez chwilę rękoma, do połączenia się składników. Uformować kulę. Ciasto podzielić na 2 - 3 części.
Każdą z nich kolejno położyć na kawałku papieru do pieczenia, przykryć kolejnym i rozwałkować na bardzo cienkie ciasto. Ostrożnie zdjąć papier i bardzo ostrym nożem do pizzy wyciąć małe kwadraciki. Każdy płatek nakłuć widelcem.
W osobnym naczyniu wymieszać składniki na cynamonową polewę. Rozprowadzić ją delikatnie po cieście. Płatki oddzielić od siebie (najlepiej szpatułką) i ostrożnie przenieść na blachę, wyłożoną papierem. Piec 9 - 12 minut, uważając, aby nie przypiec płatków. Ostudzić i schować do szczelnie zamykanego pojemnika.
Zrobienie płatków jest niezwykle proste i zajmie Wam nie więcej, jak 40 minut. To, o czym musicie pamiętać to dokładne wykonywanie wszystkich czynności. Ciasto jest dość lepkie, więc nie rozwałkujecie go bez ochronnej części papieru do pieczenia. Także nie uda Wam się pokroić ciasta niezaostrzonym nożem, możecie jedynie je poszarpać.
Jeśli życzycie sobie, aby Wasze płatki były bardzo cienkie i chrupiące, rozwałkujcie ciasto niemal na "przezroczystą" grubość. Płatki podczas pieczenia zyskają na objętości. Jeśli natomiast chcecie, żeby były trochę jaśniejsze - odejmijcie 1 łyżeczkę cynamonu z ciasta i 1/4 z polewy. Płatki nie są też dość słodkie. Zmieniają nieco smak i konsystencję w połączeniu z mlekiem i wydają się znacznie słodsze, niż jedzone same. Jeżeli jednak będzie to dla Was za mało, śmiało możecie dodać więcej ksylitolu lub - w ostateczności - cukru.
Autorką oryginalnej receptury jest Tieghan Gerard. Przepis został przeze mnie nieco zmodyfikowany dla potrzeb mojej diety.
Tak więc - do dzieła! Czas przypomnieć sobie czasy dzieciństwa i zajadanie się płatkami na śniadanie. Ja szczególnie pamiętam wakacje u dziadków, kiedy przez okrągły miesiąc jadłam dzień w dzień słodkie płatki z zimnym mlekiem. Mój dziadek zasiadał na przeciwko mnie ze swoim muesli na odtłuszczonym mleku, a babcia nie jadała śniadań, nigdy. Teraz, oczywiście włos jeży mi się na głowie na wspomnienie, ile wpompowałam w siebie niezdrowych rzeczy jako dziecko. Tłuszcz i cukier były podstawą mojej diety. Zapiekanki z serem, kakao, pierogi ruskie i trzy drożdżówki - to tak mniej więcej na start.
Nigdy, nikt niczego mi nie zabraniał. Mogłam jeść co chcę, kiedy chcę i jak chcę. Nie wmuszano mi na siłę "dziennej porcji warzyw" ani witaminek. A mimo to, wyrosłam na zdrową, szczęśliwą i szczupłą osobę, która jest teraz świadoma swoich młodzieńczych przewinień.
Jednak nie daje to klarownego obrazu na sposób wychowania dzieci i ich odżywiania. Może nie jestem reprezentatywnym przykładem? Nie zapoznałam się też z żadnymi badaniami na ten temat. Nie wiem właściwie, czy lepiej jest pozwolić dziecku jeść tak, jak ma ochotę czy kontrolować jego codzienną dietę?
Znam wiele przykładów rodzin, w których dzieci do tej pory nie poznały smaku Coca - Coli (ja poznałam mając 18 lat, wcześniej próbowałam tylko light), za to na co dzień piją mleko ryżowe i jadają tarty na mące orkiszowej. Zawsze żal mi tych dzieci, bo wydaje mi się, że ktoś chce im odebrać coś, co należy im się z racji wieku. Moi rodzice nie gotowali - jeśli chciałam coś zjeść musiałam się nauczyć, jak przetrwać. Tak zrobiłam moje pierwsze spaghetti z sosem pomidorowym w szkole podstawowej, mając 7 lat. Nikt też nie robił mi prowiantu do szkoły - jak tata zobaczył, że kanapki zamiast być zjadane, pleśnieją w plecaku, po prostu... skończył je robić. Miałam przecież bufet w szkole, obiady. Wszystko było w porządku. Nikt się niczym nie przejmował, to była cudowna wolność, za którą dziękuję moim rodzicom i której sama sobie zazdroszczę. Moi rodzice byli po części patologiczni - w tym bardzo pozytywnym znaczeniu. Kto jeszcze nie widział artykułu, o którym mówię, zapraszam do przeczytania tego fantastycznego tekstu, który podesłał mi - nomen omen - tata.
Link do artykułu: Wychowywali Cię patologiczni rodzice!
Nie chcę też nikogo obrażać i myślę, że też nie było to intencją autora, ale proszę Was o chwilę refleksji, drodzy rodzice. Przypomnijcie sobie Wasze dzieciństwo (mam nadzieję, że z łezką w oku) i zastanówcie się, czy aby na pewno wizyta Zosia u psychologa dzisiaj o 17 jest konieczna i czy Jasiu musi chodzić na balet (może woli piłkę nożną z kolegami na podwórku?).
Świetny przepis ! Nigdy nie robiłam takich płatków, muszę zrobić! Wyglądają bardzo smakowicie, a ich skład bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper ! Takie domowe płatki są o niebo lepsze niż te kupne ! Na pewno wypróbuję bo wyglądają i na pewno smakują wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDomowe płatki cynamonowe-cudowne!
OdpowiedzUsuńTo jest świetny przepis na płatki dla moich dzieciaków, bo uwielbiają cynamon
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam sam zrobić takie płatki, ale nigdy nie wiedziałam jak się za nie zabrać :D
OdpowiedzUsuńu mnie w domu nigdy nie było płatków na śniadanie. Zawsze zupa mleczna (całą podstawówkę mnie tym katowano, bo przecież "pij mleko będziesz wielki"), albo kanapki, ale smak cynamonowych płatków pamiętam z domu męża... czasami jedliśmy je jako przekąskę zamiast chipsów do filmu... od kiedy zarzuciliśmy większość rzeczy z białym cukrem prawie zapomniałam już jak one smakują... chyba pora sobie przypomnieć, a i Żywiołowi smak podpasuje :) świetny przepis
OdpowiedzUsuńRewelacja! Muszą być smaczne, wpadam jutro na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne !!! Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńAle fajowy pomysł! Wydaje się dużo roboty ale raz zrobione w większej ilości i można kilka śniadań zjeść!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be
Właśnie roboty wcale nie jest dużo, tylko się tak wydaje. Nie zniechęcaj się!
UsuńJestem w totalnym szoku ,nigdy nie widziałam tak fajowskich płatków zrobionych od zera.
OdpowiedzUsuńPełen szacun za domowe płatki! jestem pod ogromnym wrażeniem i pozwolę sobie zapisać przepis, dziękuję!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, domowe płatki? Rewelacja! Brawa dla ciebie :)
OdpowiedzUsuńprawie jak cini minis! ale tu prawie robi dużą różnice, bo Twoje i ładniejsze i zdrowsze i po prostu lepsze! super :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już ten przepis i bardzo chcę się za niego zabrać, ale jakoś nie mogę, sama nie wiem dlaczego :D
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
O rany! Uwielbiamy cini minis ale niestety omijamy je :/ (choć czasem ulegamy pokusie :P). Nigdy nie kryłyśmy naszego uzależnienia od cynamonu :P
OdpowiedzUsuńWłasne płatki również robimy ale przeważnie są to ścinki z domowych ciasteczek. Ten przepis jest dla nas idealny więc na pewno prędzej czy później je wykonamy :D
Genialny przepis:)
OdpowiedzUsuńSuuuper! Wystrzegam się kupnego paskudztwa, nie podaję go dzieciom, takie domowe chrupki byłyby dla mnie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńświetnie:) nie wiedziałam, że można takie rzeczy w domu robić, dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zgadzam się z tym co piszesz. Wszystko w granicach rozsądku - i w jedną, i w drugą stronę.
OdpowiedzUsuńA przepis na domowe płatki to super sprawa. Gdyby nie popsuty piekarnik, zaraz pobiegła bym do kuchni upichcić. :)
Cini minis to zawsze były moje ulubione płatki, muszę kiedyś zrobić ich zdrowszą wersję :)
OdpowiedzUsuńMi także nikt niczego nie zabraniał w dzieciństwie - jadłam co chciałam i kiedy chciałam, poza chipsami (bo tata uważał, że są bardzo rakotwórcze) i lodami wodnymi (bo się bałam, że woda z której powstał pochodziła z kałuży i była zanieczyszczona :P). Kanapek rodzice mi nie robili, ale tata codziennie kupował mi drożdżówkę, którą spotykał podobny los jak Twoje kanapki :P
Cini minis to zawsze były moje ulubione płatki, muszę kiedyś zrobić ich zdrowszą wersję :)
OdpowiedzUsuńMi także nikt niczego nie zabraniał w dzieciństwie - jadłam co chciałam i kiedy chciałam, poza chipsami (bo tata uważał, że są bardzo rakotwórcze) i lodami wodnymi (bo się bałam, że woda z której powstał pochodziła z kałuży i była zanieczyszczona :P). Kanapek rodzice mi nie robili, ale tata codziennie kupował mi drożdżówkę, którą spotykał podobny los jak Twoje kanapki :P
Mój też kupował mi drożdżówki, serowe paluchy albo pizze z grzybkami. Te znikały w oka mgnieniu :)
UsuńTo ja w życiu nie jadłam paluchów serowych ani takiej pizzy z grzybkami na zimno (bo rozumiem, że o taką chodzi :P).
UsuńTo ja w życiu nie jadłam paluchów serowych ani takiej pizzy z grzybkami na zimno (bo rozumiem, że o taką chodzi :P).
UsuńWOW! Ale cudownie, że można zrobić je samemu! Muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka lat temu pożerałam cini minis tonami. Przyznam, że bardzo mi smakowały.
OdpowiedzUsuńTwoje płatki wyglądają wspaniale, w ten weekend je przygotuję i ocenię smak;)
Mniam, już je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł, nigdy sama nie robiłam podusiowych płatków, chętnie kiedyś zrobię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, fajnych rodziców masz :)
Niezły pomysł, nigdy sama nie robiłam podusiowych płatków, chętnie kiedyś zrobię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, fajnych rodziców masz :)
CiniMinis to moje ulubione płatki! Twoje wyglądają nawet smaczniej niż oryginał ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Ja co prawda nigdy nie kupowałam tych słodkich płatków, ale wiem że dzieci je lubią :-) przepis wart wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńsuper! Domowe CiniMinis! ŚWIETNY POMYSŁ!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Zapisuję i będę robić :))
OdpowiedzUsuńsuper pomysł !
OdpowiedzUsuńW końcu upiekłam płatki według twojego przepisu. Wyszły naprawdę pyszne! Jutro szykuje kolejną porcję, bo znikają w zawrotnym tempie:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, bo uwielbiam cynamon.
OdpowiedzUsuń