Kto powiedział, że sałatki nie mogą być pełnowartościowym i fascynującym daniem? Z całą pewnością nie ja! Dzisiaj przedstawiam Wam kontynuację moich rozważań nad ekscytującymi sałatkami i zabieram Was w małą podróż na wschód. Moi kochani, witam w Azji! Możecie już wyciągać pałeczki, ale glutaminian sodu lepiej zostawcie w spokoju.
Składniki na 3 porcje:
Kurczak:
- 30 dag piersi z kurczaka,
- 1 łyżka słodkiego sosu chilli, ekologicznego,
- 1 łyżka sosu z mango, ekologicznego,
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryczki,
- szczypta mielonego imbiru,
- szczypta mielonej ostrej papryczki chilli,
- szczypta soli morskiej,
- odrobina mąki ryżowej do obtoczenia kurczaka,
- 2 łyżeczki tłuszczu kokosowego nierafinowanego.
Sałatka:
- 3 duże garści rukoli,
- 2 średnie marchewki,
- 6 łyżek mieszanki kiełków na patelnię,*
- 1 pęczek szczypioru,
- 6 łyżek sezamu,
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek,
- 3 łyżki oleju sezamowego,
- 3 łyżki octu ryżowego,
- szczypta mielonego imbiru.
* - ja użyłam kiełków soczewicy, ciecierzycy i fasoli mung
Przygotowanie:
Kurczaka umyć, osuszyć i dokładnie oczyścić. Pokroić na 3 małe filety i bardzo delikatnie rozbić. W dużej misce wymieszać sos chilli, sos mango, przyprawy i sól i obtoczyć w nich kurczaka, odstawić na 20 minut do "przegryzienia" się składników. Na dużej patelni z nieprzywieralną powłoką rozgrzać tłuszcz kokosowy. Filety delikatnie obtoczyć w mące ryżowej i smażyć kilka minut na stronę, na złoty kolor (z zewnątrz powinny być chrupiące, a w środku delikatne).
Rukolę umyć, odwirować i rozłożyć pomiędzy 3 talerze. Marchewki obrać i zetrzeć na grubych oczkach. Szczypior grubo posiekać, najlepiej pod kątem. Dodać do rukoli. Kiełki podprażyć na łyżeczce oliwy ok. 4 minuty, mieszając co jakiś czas. Usmażonego kurczaka pokroić w pasy i ułożyć na sałatce razem z kiełkami. Posypać uprażonym sezamem. Olej sezamowy, ocet ryżowy i imbir wymieszać, polewać dressingiem tuż przed podaniem.
Sałatka, daję słowo, była przepyszna. Wspaniale sugerowała azjatyckie smaki, niczego na siłę nie narzucając. Zjedliśmy ją pałeczkami (całą), co nie okazało się jakimś szczególnym wyzwaniem. Zupełnie inaczej jak w przypadku ryżu, którego nigdy nie jestem w stanie skutecznie zjeść bez europejskich sztućców. Co ciekawe, wielu Azjatów w ogóle nie używa niczego. Świetnie radzą sobie jedząc palcami, pomagając sobie kawałkiem pieczywa lub liściem. Tak, tak, dobrze przeczytaliście. Kiedyś podczas pobytu na Sri Lance zabrali nas na popisowy pokaz gotowania ich typowego dania, oczywiście curry. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy nałożyli je nam na kawałek mokrego liścia i pożyczyli smacznego. Każdy zaczął się nieśmiało oglądać na sąsiadów, po czym posłusznie włożył do buzi kawałek rośliny i zaczął z niej wyjadać swoją porcję. Dało się? Pewnie i to jeszcze jak smakowało!
Zostawiam Was dzisiaj bez słowa na niedzielę (czy też czwartek, kto tam liczy) i udaję się świętować. Dzisiaj jest mój wyjątkowy dzień, urodziny! :)
Adios,
Dorota
Smaczne ;-)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń w takim razie! :-) Fantastyczna sałatka lubię azjatyckie klimaty. :-)
OdpowiedzUsuńKocham takie jedzenie, no może oprócz kurczaka... :D
OdpowiedzUsuńNajlepszości z okazji urodzin:) a sałatka zdecydowanie w moim typie;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego! Sałatka aż paluszki lizać, mniami :D
OdpowiedzUsuń100 lat :) A sałatka super :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Sałatka rewelacyjna
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Sałatka rewelacyjna
OdpowiedzUsuńTaka sałatka to dla nas idealne danie główne :) Lekko i smacznie :D
OdpowiedzUsuńZjadłabym oj zjadłabym taką sałatkę, moje smaki. Wygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńCudowna .Mój mąż się tak żywi codziennie.
OdpowiedzUsuńjak zwykle super zdjęcia :) a ja tak głodna przed kolacją sobie patrzę w monitor.....
OdpowiedzUsuńDanie wygląda rewelacyjnie :-) piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńAleż ona piękna aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńNooo...? Rozwijasz się!
OdpowiedzUsuńZe zdjęciami też...
Kompozycja idealna, wygląda pięknie ! Kiełki uwielbiam ! Wypróbuję tę sałatkę na pewno z tym że kurczaka zastąpię grillowanym seitanem :)
OdpowiedzUsuńCóż za smaki, zrobię koniecznie :)
OdpowiedzUsuńSmakowity przepis !
OdpowiedzUsuńDla mnie ta sałatka to całe danie, jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńI pięknie podana.
Pozdrowienia.
Dla mnie ta sałatka to całe danie, jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńI pięknie podana.
Pozdrowienia.
Bardzo kusząco podana, jej skład tylko prosi się o wypróbowanie!
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :) i pięknie podana:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. U mnie dziś też były nieco azjatyckie klimaty na obiad. ;) Ale na pałeczki tym razem się nie skusiłam.. :D
OdpowiedzUsuńApetyczna sałatka, piękne zdjęcia! :) Najlepsze życzenia z okazji urodzin! :)
OdpowiedzUsuńja sie powinnam urodzić w Azji - ta kuchnia najbardziej mi smakuje i mojemu brzuszkowi tez:)
OdpowiedzUsuńSałatka idealna na wiosnę i lato:)) Przepięknie wyszły te krople wody na liściach! Super zdjęcia z przyjemnością oglądam:))
OdpowiedzUsuńŚwietna sałatka ! bardzo lubię takie azjatyckie połączenia :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda ta sałatka!
OdpowiedzUsuńMega ciekawy blog! x
OdpowiedzUsuńhttp://ewhem.blogspot.com/
ooo masakra cóż a wykwintność, nie wiem na co patrzeć... na perfekcyjne zdjęcia czy na jedzenie ^^
OdpowiedzUsuńwspaniałe połączenie smaków i struktur :)
OdpowiedzUsuńPięknie podane i prawie jak obiad :D
OdpowiedzUsuńCóż, dla nas to był obiad! :)
UsuńTakie mogę jeść co dziennie!
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za azjatycka kuchnia, chyba z rok minął jak ostatnio robiłam, a lato będzie sprzyjać takim szybkim daniom!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki z kurczakiem, to moje ulubione, w wresji azjatyckiej na pewno pyszna:)
OdpowiedzUsuńAzjatycka kuchnia to dla mnie jedna wielka zagadka, ale Twoja sałatka wygląda tak smakowicie, że chyba skuszę się na nią w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Lubię azjatycką kuchnię, więc sałatka bardzo w moim stylu, szczególnie, że zawiera kurczaka ♥
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Zjadłabym w wersji wegetariańskiej, uwielbiam azjatyckie smaki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, chętnie bym się poczęstowała!
OdpowiedzUsuńSmaczna i pięknie podana:)))
OdpowiedzUsuńZapisuję i na pewno wypróbuję.
Trochę spóźnione, wiem, ale życzę Ci Dorotko wszystkiego naj naj najlepszego:-)
wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńjaka profesjonalna potrawa:D
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe! :) Sałatka fantastyczna, nic dodać, nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się obłędnie, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńoj zjadłoby się taką sałatkę, bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńsałatki robię namiętnie, często eksperymentuje w kuchni jeśli o nie chodzi i mieszam różne składniki
OdpowiedzUsuńświetny przepis i piękne zdjęcia, zgłodniałam i zaczęło mi burczeć w brzuchu :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką w wersji wege :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką w wersji wege :)
OdpowiedzUsuń100 lat! sałatka rewelacyjna, ale zdjęcia po prostu genialne!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki z kurczakiem ;)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne smaki!
OdpowiedzUsuńWow! Pysznie i jak pięknie się prezentuje na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Z chęcią bym zjadła taką sałatkę:)
OdpowiedzUsuń3 razy tak! wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńhttp://czillen.blogspot.com/
Pysznie to wygląda :) Bardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie moje smaki! Spałaszowałbym taką sałatkę z przyjemnością :D
OdpowiedzUsuńjejku! jest taka piękna, że aż szkoda jeść:D
OdpowiedzUsuńSmaki jak najbardziej moje :) Super sałatka :))
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce po jedną porcję, piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda dość kusząco :)
OdpowiedzUsuńTakie azjatyckie pyszności to ja uwielbiam ! :) Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na te zdjęcia. Mniaaam, przegryzałabym!;-)
OdpowiedzUsuńPolecam zjeść również liście funki ogrodowej (na zdjęciach), jeśli są z własnego ogródka, bez nawozów. Są jadalne, na szczególną uwagę zasługują łodyżki, które można przyrządzać tak jak szparagi :)
OdpowiedzUsuń