Uwielbiam pieczone piersi z kurczaka w chrupiącej panierce! Za wszelką cenę staram się unikać sztampowego i nie najzdrowszego filetu, panierowanego w bułce tartej i smażonego na głębokim tłuszczu. Wersja cytrynowa jest dla odważnych. Kurczak ma bardzo intensywny zapach i smak cytryny. Orzechy natomiast dodają panierce pożądanej chrupkości. Palce lizać :).
Składniki na 2 porcje (po 290 kcal):
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka (ok. 200 g),
- 3 łyżki mąki kukurydzianej,
- 1 jajko wiejskie,
- otarta skórka z 1 cytryny,
- 30 g orzechów laskowych,
- sól morska,
- pieprz cytrynowy (lub czarny).
do podania: plastry cytryny, świeży rozmaryn.
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać na 200 stopni z funkcją termoobiegu lub grilla. Kurczaka umyć i każdą pierś przekroić w połowie na 2 cieńsze plastry. Rozbić je na cienkie filety. Panierować kolejno w mące z przyprawami, jajku i posiekanych orzechach z cytryną. Piec na płycie wyłożonej papierem do pieczenia przez 30 minut (kurczak może zacząć przypalać się z góry, należy go wtedy przykryć folią lub zmienić ustawienia piekarnika na grzanie tylko z dołu).
Zobacz też przepis na paluszki z kurczaka w panierce orzechowej, podawane z trzema sosami:
koperkowym, jogurtowo - czosnkowym i ketchupem poziomkowym.
Genialna panierka!
OdpowiedzUsuńTaki kurczak to musi być pychota, zapiszę przepis i koniecznie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNowa odsłona kotletów panierowanych:-) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalna forma podania kurczaka :) i pięknie się prezentują
OdpowiedzUsuń